Jak przewozić dziecko w komunikacji miejskiej?

Rodzice z dziećmi, a zwłasz­cza miesz­kańcy naj­więk­szych miast, nie­rzadko decy­dują się na podró­żo­wa­nie komu­ni­ka­cją miej­ską. Aby zapew­nić swo­jemu dziecku bez­pie­czeń­stwo, należy zapo­znać się oraz zasto­so­wać do zasad podró­żo­wa­nia środ­kami komu­ni­ka­cji miej­skiej z malu­chem.

Jak wpro­wa­dzić i wypro­wa­dzić wózek

Pla­nu­jąc prze­jażdżkę komu­ni­ka­cją miej­ską, w miarę moż­li­wo­ści posta­raj się wybie­rać te kursy, które odby­wają się pojaz­dami nisko­po­dło­go­wymi, co znacz­nie uła­twi Ci wpro­wa­dza­nie oraz wypro­wa­dza­nie wózka. Oprócz tego, auto­busy czę­sto wypo­sa­żone są w udo­god­nie­nie w postaci tzw. przy­klęku, który pozwala na dodat­kowe obni­że­nie podłogi przez kie­rowcę. Wózek należy wpro­wa­dzać przez spe­cjal­nie ozna­ko­wane drzwi, zaczy­na­jąc od przed­nich kół, zaś wypro­wa­dzać tyłem. Zwróć też uwagę na odle­głość pomię­dzy kra­węż­ni­kiem a pro­giem drzwi – kiedy będzie więk­sza niż śred­nica kół, koła mogą w nią wpaść i zakli­no­wać się.

W trak­cie jazdy

Wózek w cza­sie jazdy powi­nien stać w spe­cjal­nie prze­zna­czo­nym do tego i ozna­czo­nym miej­scu. Pra­wi­dłowe usta­wie­nie wózka w cza­sie jazdy zależy od jego rodzaju – wózki „głę­bo­kie” naj­le­piej usta­wić jest przo­dem do kie­runku jazdy, a „spa­ce­rówkę” tyłem – w oby­dwu przy­pad­kach trzeba zablo­ko­wać koła. Nigdy za to nie usta­wiaj wózka bokiem. Oprócz tego, warto dodat­kowo trzy­mać wózek za rączkę. Mimo że prze­pisy nie regu­lują kwe­stii zabez­pie­cze­nia dziecka w cza­sie jazdy, to bez­piecz­niej­sze będzie zapię­cie go w wózku niż trzy­ma­nie na rękach.

Jak przewozić dziecko w komunikacji miejskiej?

Ile wóz­ków może być prze­wo­żo­nych jed­no­cze­śnie?

Obo­wią­zu­jące prze­pisy nie zawie­rają zapisu o dopusz­czal­nej licz­bie prze­wo­żo­nych wóz­ków, jed­nak za bez­pie­czeń­stwo pasa­że­rów odpo­wie­dzialny jest kie­rowca, który powi­nien oce­nić sytu­ację. Jeżeli w poje­ździe w spe­cjal­nie prze­zna­czo­nym do prze­wozu wóz­ków miej­scu zmiesz­czą się ich dwie sztuki i kie­rowca zde­cy­duje, że nie ma zagro­że­nia dla dzieci ani innych pasa­że­rów, wtedy nie ma pro­blemu. Prze­wo­że­nie trzech wóz­ków może być już z kolei dość ryzy­kowne, jed­nak i w tym przy­padku osta­teczna decy­zja, ale też ogromna odpo­wie­dzial­ność, leżą na kie­rowcy.