Zakup odpowiednich bucików dla dziecka jest nie lada wyzwaniem. Dlaczego? Ponieważ jeśli dokonamy złego wyboru, możemy skutecznie utrudnić malcowi utrwalanie niełatwej sztuki chodzenia, a nawet – jeśli kolejne buciki również będą nieprawidłowo dobrane – doprowadzić do wad postawy!

Ale, bez paniki! Nie tak łatwo zepsuć to, co wymyśliła natura. Jak wybrać buciki? Pamiętaj po prostu o kilku podstawowych zasadach:

– But nie może być za ciasny! Takie darujcie sobie od razu!

– Nie może być również za luźny i za długi (maksimum pół numeru większy niż aktualny rozmiar malca).

– Niech Wasz smyk nie donasza butów po innych dzieciach! Każda stopa pracuje i rozwija się na swój sposób.

– But powinien być z elastycznego, dobrej jakości materiału, i zginać się tam, gdzie zginają się stawy dziecka, czyli w kostce i pod palcami.

– Pięta dziecka powinna pracować. To nieprawda, że musi być usztywniona jak w narciarskim bucie!

– Dobra podeszwa to podstawa. Koniecznie antypoślizgowa i nie za twarda. Buciki prawidłowo rozwijającego się brzdąca nie powinny uniemożliwiać mu naturalnego ruchu stóp podczas chodzenia, wspinania na drabinkę, łapania równowagi, skakania i wszelkich innych cudownych akrobacji, którym oddaje się na co dzień.

– Nie kupuj – jeśli nie ma takiej potrzeby – butów korekcyjnych. Stopa Twojego malucha ma prawo w pierwszych latach życia lekko się koślawić.

– Przydadzą się wkładki antybakteryjne i światełka odblaskowe, ale jako element dodatkowy, a nie konieczny. Jeśli mają podwyższyć cenę bucików o kilkadziesiąt procent, dajcie sobie spokój. Twój smyk jest na tyle mały, że zapewne nie będzie chodzić w butach godzinami i o zmroku.

– Starannie wybierz producenta i sklep. Naprawdę, warto się przyłożyć. To będzie ważne miejsce na mapie zakupów dla Twojego dziecka przez następne kilka lat. Na dobre buciki nie warto skąpić, jednak nie ma sensu przepłacać za dodatkowe bajery.

– I pamiętaj, buty są do chodzenia, a nie do noszenia. Dziecko ma czuć się w nich wygodnie, swobodnie, dobrze, a stopa rozwijać się prawidłowo i bez przeszkód. Małe nóżki mają pozostać przede wszystkim zdrowe! 🙂