Często widzisz, jak Twoje dziecko ssie kciuk i zaczyna Cię to niepokoić? Dowiedz się, kiedy faktycznie możesz mieć powody do obaw, a kiedy jest to jedynie chwilowy nawyk, którym nie należy się przejmować.
Sposób na uspokojenie się
Niemowlę chce wkładać do buzi wszystko, co znajduje się w zasięgu jego małych rączek, w tym własne paluszki. Z czasem odkrywa, że ssanie kciuka, dzięki licznym receptorom znajdujących się na dłoniach jak i w dziąsłach, przynosi mu ukojenie i przyjemność. To z kolei wpływa na wyrobienie u malucha nawyku ssania kciuka. Na początku robi to zwykle po karmieniu, ale później kciuk towarzyszy mu też w czasie zasypiania, słuchania bajek czy w sytuacjach stresowych. Co ciekawe, okazuje się, że już w brzuchu matki, około 20. tygodnia życia płód może zacząć ssać palec.
Kiedy ssanie kciuka może budzić niepokój?
Na ssanie kciuka należy zwrócić uwagę, jeśli dziecko nie przestaje wkładać paluszków do buzi po ukończeniu 3. roku życia, a w szczególności, jeśli lekarz stomatolog stwierdzi, że w wyniku tego nawyku zęby malucha mogą lub zaczynają się krzywić, pojawi się infekcja, ropień czy owrzodzenie kciuka, dziecko cierpi na spierzchnięte usta, ssanie utrudnia mu komunikację i rozwój społeczny lub gdy ssanie jest bardzo intensywne i energiczne.
Jak oduczyć ssania kciuka?
Proces oduczenia dziecka ssania kciuka powinniśmy zacząć od rozmowy i wyjaśnienia, czemu nawyk ten może być dla niego szkodliwy, a może nawet doprowadzić do konieczności założenia aparatu na zęby w przyszłości. Nie należy jednak zamieniać kciuka na smoczek, zamieniając jeden nawyk w drugi. Starajmy się odwracać uwagę dziecka od ssania kciuków, prosząc go o pomoc, w przypadku której konieczne jest użycie dwóch rączek. W ostateczności można też smarować dziecku kciuki nieprzyjemnymi w smaku substancjami, takimi jak ocet. Pamiętaj, że zawsze warto skonsultować się też z pediatrą, psychologiem bądź stomatologiem, którzy podpowiedzą, jak można ten problem rozwiązać.