Kilka prawd o porodzie naturalnym

Poród to niezapomniany dzień w życiu każdej matki. Choć nie należy do najprzyjemniejszych doznań fizycznych, towarzyszy mu ekscytacja i poczucie spełnienia. Niebawem Twoje życie na najbliższy czas wywróci się o 180 stopni. Po miesiącach oczekiwania, na świat przychodzi mała „fasolka”, którą pokochasz całym swym sercem.

Nagle czujesz pierwszy ucisk w dolnej części ciała. Czy to już ten dzień? Czy poród jest tak straszny jak go malują? Jak długo trwa?

Na początek przedstawiamy kilka faktów o porodzie naturalnym.

 

  • Poród naturalny składa się z 4 faz:

 

 

      • 1 faza (etap rozwarcia) – może trwać do 12 godzin (w zależności od indywidualnego przypadku). Jeśli rodzisz po raz pierwszy, ten etap nie powinien trwać dłużej niż 12 godzin. Twój organizm przygotowuje się do porodu. Liczy się on od regularnej czynności skurczowej, czemu mogą towarzyszyć również bóle krzyżowe. Jeśli skurcze zaczną występować co 8-10 min lub odejdą Ci wody (nawet bez występowania skurczy, tak też się może wydarzyć), to znak, że najwyższy czas pojechać do szpitala. Gdy dojdzie do pełnego rozwarcia (10 cm) , a skurcze odczuwalne są już co minutę, możesz być pewna, że rozwiązanie jest tuż tuż. Najważniejszy jest ruch i oddech – grawitacja pomoże dziecku łagodnie przemieścić się w kanale rodnym.
      • 2 faza (etap wydalania płodu) Twój organizm jest już przygotowany na „właściwy poród”. Ten etap może potrwać od 2 do 3 godzin (bliżej 3, jeśli podane jest znieczulenie zewnątrzporodowe). Rozpoczynają się parte skurcze, niestety bardzo silne. Odpowiednie parcie pomoże Twojemu maleństwu przedostanie się kanałem rodnym. Jeszcze tylko kilka mocniejszych parć i … gratulacje! Misja wykonana. 🙂
      • 3 faza (okres łożyskowy) Twoim maluszkiem zajęła się już położna, ale to jeszcze nie koniec porodu. Na tym etapie powinnaś czuć lekkie skurcze – dochodzi bowiem do oddzielenia się i wyparcia łożyska.
      • 4 faza (okres poporodowy) Ostatni etap to okres ścisłego nadzoru mamy i maleństwa na sali porodowej. Bez obaw, to standardowe procedury. Obserwacja konieczna jest w celu wyeliminowania ewentualnych poporodowych komplikacji.

 

Czy to już?

 

Czasem bólowe porodowe mogą przypominać bóle miesiączkowe, które miałaś okazję miewać jeszcze 9 miesięcy temu. Dodatkowo może doskwierać Ci biegunka i zgaga. Nie lekceważ tych symptomów. Mogą być to pierwsze dolegliwości zwiastujące poród. Jeśli nie odczuwasz jeszcze silnych skurczy, spróbuj się zrelaksować.

 

Wdech i wydech

„Oddychaj głęboko” – będziesz słyszeć na sali porodowej. O oddychaniu przeponowym będą też Cię uczyć w szkole rodzenia, jeśli na taką się zdecydujesz przed rozwiązaniem.

Prawidłowe oddychanie podczas porodu ma duże znaczenie dla Twojego maluszka, jak i dla przebiegu operacji. Wdechy i wydechy pomagają rozluźnić mięśnie, uśmierzyć ból i nawet wzmocnić skurcze. Jednocześnie dostarczasz większej porcji tlenu Twojemu maleństwu.

Plusów odpowiedniego oddychania jest wiele, dlatego warto jest poćwiczyć przed tym „Wielkim Dniem”.

 

Znieczulenie

Kobieta to silna jednostka, jednak każda znosi poród inaczej. U jednych bóle porodowe są łagodne, u innych nie do zniesienia. Pamiętaj, że poproszenie o podanie znieczulenia nie jest wcale oznaką słabości. Znieczulenie podaje się tylko przy konkretnej długości rozwarcia (od 3 do 8 cm), potem może być już za późno więc jeśli słabo podatna na ból warto uprzedzić o tym wcześniej lekarza. Możliwe jest także podanie podtlenku azotu, czyli tzw. „gazu rozweselającego”.

Kilka prawd o porodzie naturalnym